NADCHODZĄCE ZMIANY W PRAWIE SPADKOWYM

Wszystko wskazuje na to, że nadchodzą zmiany w prawie spadkowym. Rada Ministrów rozpoczęła prace legislacyjne nad projektem ustawy o zmianie przepisów dotyczących postępowania spadkowego. Jeśli prace nad zmianami przepisów będą przebiegały według planu Rady Ministrów, to przyjęcie projektu może nastąpić już w IV kwartale 2021 r. Zakładanym celem proponowanych zmian jest odciążenie Sądu z zaległości i przyspieszenie rozpoznawania spraw dotyczących spadków. Co może się zmienić?

 ZMIENIONY KRĄG SPADKOBIERCÓW DZIEDZICZĄCYCH NA MOCY USTAWY

W projekcie zaplanowano nowelizację przepisu art. 934 par. 2 i 3 kodeksu cywilnego. Jej konsekwencją ma być nieuwzględnianie w kręgu spadkobierców dalekich krewnych spadkodawcy. Obecnie ustawowe dziedziczenie przebiega według następującej kolejności: małżonek oraz dzieci i dalsi zstępni spadkodawcy (jeżeli któreś z dzieci nie dożyło otwarcia spadku); bądź małżonek oraz rodzice, rodzeństwo (jeżeli któreś z rodziców nie dożyło otwarcia spadku) i zstępni rodzeństwa spadkodawcy (jeśli któreś z rodzeństwa nie dożyło otwarcia spadku); bądź dziadkowie spadkodawcy i ich zstępni (jeżeli któreś z dziadków nie dożyło otwarcia spadku); bądź dzieci małżonka spadkodawcy, których żadne z rodziców nie dożyło otwarcia spadku; w ostateczności gmina ostatniego miejsca zamieszkania spadkodawcy lub Skarb Państwa (jeżeli nie udało się ustalić miejsca zamieszkania spadkodawcy).

Ministerstwo Sprawiedliwości tłumaczy, na czym mają polegać zmiany w tym zakresie: „W przypadku, gdy jeden z dziadków spadkodawcy nie dożył otwarcia spadku udział spadkowy, który by mu przypadał, przypadał będzie jego dzieciom w częściach równych. Jeżeli któreś z dzieci dziadków spadkodawcy nie dożyje otwarcia spadku, udział spadkowy, który by mu przypadał, przypadał będzie w częściach równych ich dzieciom, a w braku dzieci tego
z dziadków, który nie dożył otwarcia spadku i ich dzieci – pozostałym dziadkom w częściach równych. Wyłączeni od dziedziczenia zostaną dalsi zstępni dziadków spadkodawcy, czyli tzw. cioteczne lub stryjeczne wnuki i dalsze pokolenia”.

Projektodawca uważa, że zmiany będą miały pozytywny wpływ na postępowanie spadkowe, które będzie o wiele krótsze, a rodziny zmarłych analogicznie uzyskają szybciej spadek, który by im przypadał. Nowelizacja będzie również prowadzić do odciążenia sądu z uwagi na ograniczenie kręgu spadkobierców zmniejszy się ilość osób uprawnionych do inicjowania postępowań w zakresie spadku. Jeśli rodzina sama i dobrowolnie zadba
o uporządkowanie kwestii dziedziczenia po bliskim zmarłym, to samo postępowanie nie powinno trwać długo. Jednakże z uwagi na obecne obciążenie sądów, okres oczekiwania na wyznaczenie terminu rozprawy, w wyniku której Sąd może wydać postanowienie o stwierdzeniu nabycia spadku trwa nawet do kilku, a czasami nawet kilkunastu miesięcy. Nie dziwi więc fakt, że Polacy coraz częściej decydują się na pomoc notariusza w zakresie dziedziczenia, albo przez samego potencjalnego spadkodawcy za życia – w postaci testamentu notarialnego, bądź przez jego krewnych – w formie aktu poświadczenia dziedziczenia. Procedura notarialna jest zdecydowanie szybsza i mniej nieprzewidywalna.

Kwestia ustalenia spadkobierców staje się bardziej problematyczna w sytuacji, gdy wnioskodawcą jest wierzyciel zmarłego dłużnika. Bardzo rzadko ma on bowiem informacje dotyczące rodziny dłużnika, a ich ustalenie wymaga współdziałania z sądem, urzędami miasta i urzędami stanu cywilnego. W takim postępowaniu często dochodzi do wzajemnego przerzucania się obowiązkiem wskazania jakichkolwiek danych krewnych zmarłego. Wierzyciel musi dobrze wykazać swój interes prawny i albo liczyć na dobrą wolę pracowników wyżej wymienionych instytucji, albo być gotowym do poniesienia często wysokich kosztów ogłoszeń spadkowych, wniosków o kuratorów do doręczeń czy wniosków o doręczenie korespondencji sądowej za pośrednictwem komorników.

Wydaje się więc, że argument w postaci przyspieszenia i uproszczenia postępowania sądowego jest racjonalny i trafny. Aby doprowadzić do dziedziczenia przez gminę trzeba dostatecznie udowodnić, że jako wnioskodawcy podjęliśmy wszelkie możliwe czynności, by ustalić innych spadkobierców ustawowych. Jednakże należy pamiętać, iż zmiany te mają też drugą stronę – mniej pozytywną, a to z uwagi na to, że każdy, kto liczy na niespodziewaną informację o byciu spadkobiercą nieznanego, ale bogatego dalszego członka rodziny będzie musiał przestać wierzyć w takie rozwiązanie problemów finansowych, o ile oczywiście majętny krewny np. zza oceanu nie pozostawi po sobie testamentu.

 TERMIN DO ZŁOŻENIA OŚWIADCZENIA O PRZYJĘCIU LUB ODRZUCENIU SPADKU

Nowelizacja ma dotyczyć również art. 1015 § 1 k.c. W sytuacji, gdy do złożenia oświadczenia o przyjęciu lub odrzuceniu spadku wymagane jest zezwolenie sądu, termin na złożenie wymagalnego oświadczenia ulegnie zawieszeniu na czas postępowania w tym przedmiocie. Powyższe zezwolenie będzie wydawał sąd spadku. Ma to być wyjątek od obecnych regulacji, zgodnie z którymi czas na odrzucenie spadku wynosi bezwzględnie sześć miesięcy od otrzymania wiedzy przez spadkobiercę o tytule powołania do dziedziczenia. Wprowadzone zmiany mają działać z korzyścią dla małoletnich i ich opiekunów prawnych. Niestety można się domyślać, że ta praktyka wydłuży postępowanie o czas trwania przeszkody, jaką niewątpliwie jest konieczność uzyskania zgody sądu na przyjęcie lub odrzucenie spadku w imieniu małoletniego, jak również osoby pozostającej pod opieką. Przewidziane zostały także nowe kompetencje dla asesorów sądowych, którzy mają zyskać uprawnienie do wydawania orzeczeń w sprawie o zezwolenie na dokonanie czynności przekraczającej zakres zwykłego zarządu majątkiem małoletniego lub ubezwłasnowolnionego w postaci przyjęcia lub odrzucenia spadku.

W przypadku tej zmiany można się zastanowić czy ich uzasadnienie rzekomym skróceniem postępowań sądowych oraz odciążeniem organów sądowych jest w tym przypadku trafiony. Bowiem wiele postępowań spadkowych, w których występują osoby małoletnie i ubezwłasnowolnione mogą trwać jeszcze dłużej niż obecnie. Prawodawcy
w przypadku tej zmiany będą musieli stanąć przed wyborem: dobro małoletnich czy szeroko pojęte usprawnienie pracy sądów.

DŁUŻNIK ALIMENTACYJNY – NIEZGODNOŚĆ DZIEDZICZENIA

Projekt zakłada również dodanie nowej przesłanki niezgodności dziedziczenia. Obecnie są one następujące: umyślne ciężkie przestępstwo spadkobiercy przeciwko spadkodawcy; bądź nakłonienie spadkodawcy podstępem lub groźbą do sporządzenia lub odwołania testamentu, jak również przeszkodzenie w dokonaniu którejś z tych czynności przez spadkobiercę; bądź umyślne ukrycie lub zniszczenie testamentu, jego podrobienie lub przerobienie przez spadkobiercę, albo świadome skorzystanie przez niego z testamentu przerobionego lub podrobionego przez inną osobę.

Wprowadzoną nowością ma być przesłanka uporczywego niewykonywania obowiązku alimentacyjnego wobec spadkodawcy, która ma doprowadzić do wyeliminowania sytuacji, w których dłużnik alimentacyjny może odnieść korzyść na śmierci spadkodawcy. Jak wskazuje ustawodawca powszechnie brak jest zgody na to, aby majątek spadkodawcy, będący niejednokrotnie dorobkiem jego całego życia, przeszedł po jego śmierci na osobę, która swoim celowym działaniem uniemożliwiała zaspokojenie podstawowych potrzeb życiowych uprawnionego spadkodawcy. Oczywiście konieczne tu będzie udowodnienie celowego uchylenia się od obowiązku alimentacyjnego przed sądem, przez podmioty mające interes prawny.

Pojawia się jednak wątpliwość, czy ta przesłanka nie powinna dotyczyć wyłącznie aktywów? W takim stanie rzeczy śmierć spadkodawcy działa na dużą korzyść dla dłużnika alimentacyjnego, a z długami zmarłego, które często wynikają właśnie z braku wsparcia ze strony zobowiązanego krewnego pozostają inni członkowie rodziny. Obowiązek alimentacyjny wygasa wraz ze śmiercią jednej ze stron, w związku z czym dla uchylających się od obowiązków finansowych w tym zakresie, śmierć uprawnionego i wykluczenie z kręgu spadkobierców, wydaje się sytuacją idealną.

JAKICH JESZCZE ZMIAN MOŻEMY SIĘ SPODZIEWAĆ?

Projekt przewiduje zmianę Kodeksu postępowania cywilnego poprzez dodanie obowiązku zawarcia w sentencji postanowienia o stwierdzeniu nabycia spadku określenia, w jaki sposób spadek został przyjęty przez spadkobierców. Co to oznacza w praktyce? Nie będzie możliwe liczenie na brak precyzji w kontekście wskazania wprost na dziedziczenie z dobrodziejstwem inwentarza, co bywało korzystne dla Wierzycieli poszukujących spadkobierców zmarłego dłużnika.

Dodatkowo, zgodnie z projektem, Sąd spadku uzyska szerokie uprawnienia do bezpłatnych i nieograniczonych czasowo dostępów do danych zawartych w rejestrach publicznych. Jak wskazuje ustawodawca projektowana regulacja przyspieszy również postępowania sądowe poprzez umożliwienie sądom, nieograniczonego w czasie
i nieodpłatnego sięgania do danych zgromadzonych w rejestrach lub bazach publicznych, takich jak: Baza Usług Stanu Cywilnego, Rejestr Dowodów Osobistych, rejestr danych kontaktowych, ewidencja gruntów i budynków, rejestr wykroczeń, rejestr PESEL, centralna ewidencja pojazdów i centralna ewidencja kierowców. Taka zmiana może zmniejszyć krąg instytucji zaangażowanych w jedno postępowanie. Sąd mający dostęp do różnych rejestrów nie musiałby występować sam albo zobowiązywać wnioskodawcy do występowania do innych urzędów celem uzyskania informacji dotyczących potencjalnych spadkobierców.

Co więcej, strona postępowania spadkowego będzie mogła zwrócić się do Sądu z wnioskiem o pobranie z systemu teleinformatycznego, do którego sąd ma dostęp, odpisów, wypisów dokumentów lub informacji o ich treści, które będą mogły zostać następnie wykorzystane w postępowaniu przed sądem w sytuacji, gdy strona uprawdopodobni, że uzyskanie odpisu lub wyciągu albo odpowiadających im treściowo informacji byłoby nadmiernie utrudnione lub powodowałoby nieuzasadnioną zwłokę w postępowaniu. Proponowane zmiany w zakresie pozyskiwania informacji dotyczących uczestników postępowania spadkowego są obiecujące i rzeczywiście mogą spowodować, że więcej postępowań spadkowych zakończy się prawomocnym postanowieniem o stwierdzeniu nabycia spadku i to w czasie krótszym niż obecnie.

Reasumując mając na uwadze powyższe należy wskazać, iż zmiany w przepisach zawsze powodują, że dla jednych sytuacja się poprawia, natomiast drudzy znajdą się w gorszej sytuacji. Nie ma wątpliwości, że obecne regulacje i praktyka sądów dotycząca postępowań spadkowych nie zachęca do korzystania z tego sposobu nabywania bądź odrzucania spadku. Zmiany są więc potrzebne. Ustawodawca nie może jednakże zapominać, że te regulacje nie będą dotyczyły jedynie kwestii majątkowych, ale w debatach o postępowaniu spadkowym priorytetem powinny być więzi rodzinne. Powszechnie bowiem wiadomo, że w niejednej rodzinie, wraz z działem spadku, doszło do podziałów w relacjach między spokrewnionymi. Im postępowanie spadkowe dłuższe, bardziej skomplikowane i angażujące osoby wbrew ich woli, tym większe prawdopodobieństwo konfliktu w rodzinie. Pojawia się więc pytanie, czy jakiekolwiek pieniądze są tego warte? I to właśnie rolą prawodawcy jest wprowadzić takie zmiany, by nikt nie musiał stawać przed takim dylematem.

Anna Błazińska

Dominika Marciniak

Udostępnij: