W polskim porządku prawnym roszczenia majątkowe wraz z upływem czasu co do zasady ulegają przedawnieniu, a ich dochodzenie jakkolwiek możliwe może okazać się bezskuteczne.
Zgodnie z art. 117 Kodeksu Cywilnego:
- 1. Z zastrzeżeniem wyjątków w ustawie przewidzianych, roszczenia majątkowe ulegają przedawnieniu.
§ 2. Po upływie terminu przedawnienia ten, przeciwko komu przysługuje roszczenie, może uchylić się od jego zaspokojenia, chyba że zrzeka się korzystania z zarzutu przedawnienia. Jednakże zrzeczenie się zarzutu przedawnienia przed upływem terminu jest nieważne.
§ 21. Po upływie terminu przedawnienia nie można domagać się zaspokojenia roszczenia przysługującego przeciwko konsumentowi. - 3. (uchylony)
Terminy przedawnienia roszczeń zostały określone w art. 118 Kodeksu Cywilnego, który stanowi, że:
„Jeżeli przepis szczególny nie stanowi inaczej, termin przedawnienia wynosi sześć lat, a dla roszczeń o świadczenia okresowe oraz roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej – trzy lata. Jednakże koniec terminu przedawnienia przypada na ostatni dzień roku kalendarzowego, chyba że termin przedawnienia jest krótszy niż dwa lata.”
Powyższy przepis ustala zatem regułę co do terminów przedawnienia roszczeń zostawiając wyjątki dla przepisów szczególnych, które mogą w sposób indywidualny określić termin przedawnienia roszczenia.
Terminy przedawnienia roszczeń są „sztywne” co oznacza, że nie mogą być przedłużane ani skracane przez czynność prawną. (art. 119 Kodeksu Cywilnego). Nie mniej terminy przedawnienia mogą zostać przerwane, co powoduje, że ich bieg rozpoczyna się od nowa. Przerwanie biegu terminu przedawnienia następuje poprzez:
- przez każdą czynność przed sądem lub innym organem powołanym do rozpoznawania spraw lub egzekwowania roszczeń danego rodzaju albo przed sądem polubownym, przedsięwziętą bezpośrednio w celu dochodzenia lub ustalenia albo zaspokojenia lub zabezpieczenia roszczenia;
- przez uznanie roszczenia przez osobę, przeciwko której roszczenie przysługuje;
- przez wszczęcie mediacji.
Z punktu widzenia tematu artykułu interesującym nas sposobem przerwania biegu terminu przedawnienia jest pkt. 1 wyżej przytoczonego fragmentu art. 123 Kodeksu Cywilnego. Przez każdą czynność przed sądem należy bowiem rozumieć również złożenie wniosku
o zawezwanie do próby ugodowej.
Wniosek o zawezwanie do próby ugodowej został uregulowany w art. 185 Kodeksu postępowania cywilnego. Zgodnie z § 1. Ww. artykułu: „ O zawezwanie do próby ugodowej – bez względu na właściwość rzeczową – można zwrócić się do sądu rejonowego ogólnie właściwego dla przeciwnika, a w braku podstaw do ustalenia tej właściwości – do sądu rejonowego właściwego dla miejsca zamieszkania albo siedziby wzywającego.
- 11. W wezwaniu należy zwięźle oznaczyć sprawę i przedstawić propozycje ugodowe. Do wezwania niespełniającego tych wymogów przepis art. 130 stosuje się odpowiednio.
- 2. Postępowanie pojednawcze przeprowadza sąd w składzie jednego sędziego.
- 3. Z posiedzenia sporządza się protokół. Jeżeli doszło do ugody, jej osnowę wciąga się do protokołu albo zamieszcza się w odrębnym dokumencie stanowiącym załącznik do protokołu i stwierdza podpisami stron. Niemożność podpisania ugody stwierdza się w protokole.
Wyżej wspomniana instytucja w swoim zamyśle zakładała jej wykorzystywanie do polubownego zakończenia sporu. Wnioskodawca wzywa bowiem uczestnika postępowania, do tego aby w sposób ugodowy zakończyć trwający między nimi spór. Z biegiem czasu instytucja ta w mojej ocenie przestała jednak mieć charakter próby zakończenia sprawy ugodą bez konieczności toczenia długoletniej batalii sądowej, a jest wykorzystywana w przeważającej większości do przerwania biegu terminu przedawnienia roszczeń.
Wraz z najnowszą nowelizacją kodeksu postępowania cywilnego również przedmiotowy przepis został zmodyfikowany. Największą zmianą jednak jaka w nim zaszła to zmiana wysokości opłaty od wniosku o zawezwanie do próby ugodowej. Opłaty od wniosku o zawezwanie do próby ugodowej w chwili obecnej uzależniona jest od kwoty będącej przedmiotem zawezwania.
Na skutek nowelizacji kodeksu postępowania cywilnego i ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych w przypadku zawezwania do próby ugodowej o kwotę niższą niż 10.000,00 zł koniecznym będzie uiszczenie opłaty od wniosku w kwocie 40,00 zł, gdy zaś kwota przekroczy 10.000,00 zł opłata sądowa wyniesie 300,00 zł. Pomimo tej zmiany instytucja zawezwania do próby ugodowej nadal jest chętnie wykorzystywana w celu przerwania biegu terminu przedawnienia roszczeń (w zamyśle wyższa opłata miała prawdopodobnie „odstraszać” od nieprzemyślanego jej wykorzystywania). Po jego przerwaniu przedawnienie biegnie bowiem na nowo, ale nie jest przecież powiedzianym, że w tym „nowym biegu” roszczenie, którego się domagamy zostanie spełnione. Jeżeli do tego nie dojdzie ponownie składamy wniosek o zawezwanie do próby ugodowej celem ponownego przerwania biegu terminu przedawnienia, co zazwyczaj jest skuteczne.
Czy zatem wniosek o zawezwanie do próby ugodowej stanowi realną próbę ugodową czy też jest jednie stosunkowo tanim „narzędziem” do przerwania biegu przedawnienia terminów roszczeń ?
Wydaję, się że odpowiedź na powyżej postawione pytanie jest oczywista i że jedynie pierwsza próba dojścia do porozumienia poprzez złożenie przedmiotowego wniosku stanowi realną wole zawarcia ugody. Wszystkie kolejne wnioski o zawezwanie do próby ugodowej mają na celu jedynie wywołanie skutku w postaci przerwania biegu terminu przedawnienia roszczenia.
Czy zatem każde zawezwanie do próby ugodowej przerywa bieg terminu przedawnienia roszczenia ? Przedmiotowym zagadnieniem wielokrotnie zajmował się już Sąd Najwyższy a także sądy powszechne, badające zarzut przedawnienia roszczenia podnoszony przez strony postępowania. Swoje stanowisko Sąd Najwyższy potwierdził również w wyroku z dnia 17.05.2019 r. (sygn. akt: IV CSK 77/18), w którym stwierdził, że każde zawezwanie do próby ugodowej przerywa bieg terminu przedawnienia roszczenia.
Odpowiedzi na taką interpretację należy szukać bezpośrednio w przepisie uprzednio przytaczanego art. 123 Kodeksu cywilnego. Zgodnie z nim przerwanie biegu terminu przedawnienia następuje przez każdą czynność przed sądem lub innym organem powołanym do rozpoznawania spraw lub egzekwowania roszczeń danego rodzaju albo przed sądem polubownym, przedsięwziętą bezpośrednio w celu dochodzenia lub ustalenia albo zaspokojenia lub zabezpieczenia roszczenia;
Podstawą jest zatem ocena, czy złożenie wniosku o zawezwanie do próby ugodowej jest czynnością, która została dokonana z zamiarem dochodzenia, ustalenia lub zabezpieczenia roszczenia. Należy wskazać, że o ile w przypadku złożenia pierwszego wniosku o zawezwanie do próby ugodowej nie można mieć większych wątpliwości co do spełnienia ww. przesłanek ,to każdy kolejny wniosek w tej samej sprawie powinien być już przedmiotem badania wysokiego Sądu i oceny motywacji składającego taki wniosek. Należy bowiem pamiętać, ze celem tej instytucji jest przede wszystkim polubowny charakter zakończenia sporu, a nie przedłużanie w sposób nieograniczony terminu dochodzenia roszczenia poprzez przerwanie jego biegu. Na takim stanowisku stanął Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 28 stycznia 2016 r. III CSK 50/15, w którym wskazano, że: „Zawezwanie do próby ugodowej jest więc czynnością przerywającą bieg przedawnienia, jeżeli stanowczo nie ustalono, że przedsięwzięto ją bezpośrednio w innym celu niż wskazany w art. 123 § 1 pkt 1 k.c.” Warto również, przytoczyć stanowisko z wyroku Sądu Najwyższego z dnia 27.07.2018 r., sygn. akt V CSK 384/17, w którym wskazano, że „nieodpowiednie wykorzystywanie uprawnienia procesowego do wystąpienia z wnioskiem o zawezwanie do próby ugodowej, polegające na złożeniu tego wniosku do sądu wyłącznie w celu uzyskania przerwy biegu przedawnienia, a nie – co najmniej także – w celu realizacji roszczenia w drodze ugody, należy rozważać jako czynność procesową sprzeczną z dobrymi obyczajami (art. 3 KPC), a konkretnie podtyp takiej czynności, tj. czynność procesową, której dokonanie stanowi nadużycie uprawnienia do jej dokonania. Sprzecznie z dobrymi obyczajami – w znaczeniu procesowym – działa i jednocześnie nadużywa uprawnienia procesowego wierzyciel, który występuje z wnioskiem o zawezwanie do próby ugodowej nie w celu realizacji swojego roszczenia w drodze zawarcia ugody, lecz chcąc wyłącznie wydłużyć okres jego zaskarżalności przez doprowadzenie do przerwy biegu przedawnienia. Sprzeczność wniosku o zawezwanie do próby ugodowej z dobrymi obyczajami (art. 3 KPC), która ma miejsce w razie, gdy wierzyciel nadużywa uprawnienia do wystąpienia z nim do sądu, dyskwalifikuje tę czynność oraz musi skutkować tym, że niedopuszczalne jest prowadzenie na jego podstawie postępowania pojednawczego”.
Efektem powyższego jest rozstrzygnięcie Sądu Najwyższego w sprawie IV CSK 107/20. Rozpatrując jedną ze spraw o odszkodowanie, trzyosobowy skład Sądu Najwyższego przedstawił powiększonemu składowi SN pytanie prawne dotyczące zawezwania do próby ugodowej, która ma służyć polubownemu rozwiązywaniu sporów, do czego dochodzi rzadko. W praktyce zawezwanie to jest wykorzystywane często do przerwania biegu przedawnienia roszczenia. Zatem problem prawny będący przedmiotem tego postępowania zostanie rozstrzygnięty uchwałą powiększonego składu SN. Te wątpliwości SN powziął w trakcie skądinąd głośnej sprawy rolnika z Mazur, który domagał się od komornika, rzeczoznawcy i miejscowego sądu 107 tys. zł, tj. różnicy między w jego ocenie zaniżoną wartością jego siedliska a ceną jego zbycia w licytacji. Pozwani zarzucają, że Powód składał zawezwanie tylko dla odwleczenia przedawnienia. Mimo utrwalonego w orzecznictwie stanowiska, że zawezwanie do ugody przerywa bieg przedawnienia, spotyka się ono od dawna z poważnymi zarzutami, że łatwość zawezwania i jego skutek w postaci rozpoczęcia biegu przedawnienia na nowo prowadzą do systemowego wydłużania ustawowych terminów przedawnienia roszczeń – wskazują w uzasadnieniu pytania sędziowie SN: Katarzyna Tyczka-Rote, Paweł Grzegorczyk i Roman Trzaskowski.
Pozostaje zatem mieć nadzieję, że powiększony skład Sądu Najwyższego udzieli wiążącej odpowiedzi na problem dotyczący rzeczywistego charakteru instytucji zawezwania do próby ugodowej.
Autor:
radca prawny Michał Szymankiewicz
Kancelaria Radców Prawnych Ryszewski Szubierajski Sp.k.